OBIADY CZWARTKOWE
Takimi oto — może nie najwyższego lotu, lecz miłymi królewskiemu uchu- strofami piosenki chwalił czwartkowe obiady poeta czasu Franciszek Bohomolec. Czwartkowe obiady zaprowadził król Stanisław August Poniatowski na wzór paryskich uczt intelektualnych, które w swoim czasie miał okazję widzieć i podziwiać w swych zagranicznych wojażach.Jakże daleko obiady te odeszły od staropolskich zebrań i bankietów, a zwłaszcza tych ostatniego okresu saskiego. Pisarze, poeci malarze, uczeni każdego czwartku zbierali się u króla, przynosząc nowe utwory, dzieląc się świeżymi pomysłami, wiodąc poważne dyskursy, a czasem dla odmiany bawiąc się frywolnymi anegdotami i fraszkami — jako że niewiastom wstęp tuta;| nie byi dozwolony, nie było więc potrzeby hamowania języka.